środa, 13 kwietnia 2016
Takkyu Ishino - Polinasia czyli młocka z płocka
wtorek, 12 kwietnia 2016
Ken Ishii - extra
Za warstwę wizualna odpowiedzialny Koji Morimoto - autor min. Akiry (!!!!!)
niedziela, 10 kwietnia 2016
Grandmaster Flash &Melle Mel
środa, 6 kwietnia 2016
poniedziałek, 4 kwietnia 2016
niedziela, 3 kwietnia 2016
sobota, 2 kwietnia 2016
poniedziałek, 28 marca 2016
Armand vs Gary moje moje mój
niedziela, 20 marca 2016
Prawo i pięść - polski western
Wspaniała obsada - Holoubek jako jedyny sprawiedliwy, Pietruski jako bezwzględny morderca, Gołas jako nierozgarnięty szabrownik który jednak przechodzi na stronę dobra oraz Maklakiewicz były więzień kilku obozów zagłady, który chce zarobić na nowe życie.
Do tego muzyka Komeda, słowa Osiecka i śpiew Fetting !!
"...bez zdolnych ludzi, można się nawet obejść. Potrzebni są tylko posłuszni." - jakie to aktualne.
cały film:
piątek, 18 marca 2016
wtorek, 15 marca 2016
Manoid feat. Aleksandra Wiwał
Nic a nic nie wiem o tym zespole/projekcie/spotkaniu ale nazwę trzeba zapamiętać - MANOID oraz wokalistkę (operową!) Aleksandrę Wiwał. Klimatycznie, niepokojąco, transowo.
niedziela, 13 marca 2016
niedziela, 6 marca 2016
Antoine Tate - i see dead people
niedziela, 28 lutego 2016
Everybody dance now czyli kto tu tak naprawdę śpiewa
Wersja live z żywym bandem
krótki wywiad min. o śpiewaniu za kogoś, coś jak ghost writer w pisaniu książek
sobota, 27 lutego 2016
jedno słowo - miasto
Miasto Melbourne
graffiti Solfes
muzyka Erin McKimm
rap/story telling/ snucie opowieści / poezja - Omar Musa
reżyseria Selina Miles
zdjęcia - ekipa Swarm UAV
start z parkingu przy Rose St przez Brunswick St do Leicester St.,
mijamy Fitzory Nursery (to był trop!) i aż do skrętu w ulicę Napier St. ,
na rondzie w Kerr St. po chwili przez parkan i wolną działkę, garaże, bajzel aż do Argyle St. i stąd prosto do Smith St.,
skręt w lewo i odrazu w prawo w Easey St gdzie wchodzimy do restauracji Easey's z trzema wagonikami metra na dachu (powaga!)
niedziela, 14 lutego 2016
kulisy Zjawy
Chłopak grający Hawka syna Glassa grany przez Forrest Goodlucka
Wódz plemienia Ree Elk Dog, szukający swojej córki - grany przez Duane Howarda
Hikuc czyli indianin spotkany w epizodzie z bizonami, który ratuje i opiekuje się Glassem, sam również podążający szlakiem vendetty - grany przez Arthura Redclouda - teksańskiego kierowcę ciężarówki [!!!].
niedziela, 7 lutego 2016
Śpiewający obrusik czyli niech nam grają młodzi
Wspaniały!
Oglądamy cztery nowele plus making off czy raczej przesłuchanie studentów IV roku Wydziału Aktorskiego Szkoły Filmowej w Łodzi. Pierwsze trzy są dość społeczne, o różnym kalibrze gatunkowym, a ostatnia to przypowieść wg. jakiejś legendy ( tak to brzmi) plus finałowy popis w stylu Bollywood! Bomba!
Aktorzy są wspaniali, pełni werwy, pasji, chce się ich oglądać. Mam nadzieje że posypią się dla nich propozycje bo szkoda by było tracić takie talenty.
sobota, 6 lutego 2016
O dziewczynie która wraca sama nocą do domu "Smutne piosenki trafiają w setno"
"Smutne piosenki trafiają w setno"
Piękny film, love story niczym Jarmusha z Winona Ryder. Wampirzyca w powiewającym czadorze jak peleryna drakuli , pomyka na deskorolce po pustych ulicach Bad City. Do tego irańska irkanacja James Deana.
niedziela, 31 stycznia 2016
Lucy czyli co bierze Luc Bessone
Co tu się nie dzieje - pościgi jak w Taxi, charyzmatyczna i brutalna babeczka jak z Nikity, strzały z znikąd jak z Leona oraz paprotki jak z Zawodowca, no i kosmiczna lewitacja, telekineza, slowmotion jak z 5 elementu plus filozoficzno-egzystencjalny zaśpiew jak z Wielkiego Błękitu, skoki w prawo i lewo jak z Yamakashi.
Scarlett boska jak zwykle, może mówić od rzeczy byle była w podkoszulku.
ps. motyw z boską reką - idealny
Zjawa (The Revenant) czyli ile oscarów leży w mokrym lesie oraz czy jest to aż tak istotne.
DiCaprio wspaniały, Tom Hardy wspaniały, przyroda wspaniała, tło wspaniałe a detal tym bardziej.
Gorąca herbata i koc należy się zarówno DiCaprio (Glass) jak i Hardiemu (Fitzgerald). Dla reżysera (Inarritu) gorąca czekolada (z posypką ) a ciasto dla operatora (Lubezki ).
wtorek, 26 stycznia 2016
Colombiana vs Nikita vs Kill Bill - kobieta wojownik, kobieta mściciel ekhem wojowniczka / mścicielka
Colombina reż. Olivier Megaton, 2011 - zemsta
Colombina z Zoe Seldena - całe szczęście wtedy nikomu jeszcze nie przyszło do głowy kolorować Zoe - niebieska Avatar; zielona w Strażnikach Galaktyki - jest po prostu sobą
film nie jest może wybitny ale ma mocne momenty i jest sprawnie prowadzony, siłą rzeczy trzymamy kciuki za główną bohaterkę i powodzenie jej misji życiowej - zemsty za zabójstwo najbliższych. choć jak wiadomo, cena jaką przyjdzie zapłacić będzie wysoka - min. zerowe życie uczuciowe, brak składki zus, nieregularne posiłki.
Muzyka - klasyczny soundtrack z dobranymi kawałkami, bardzo fajny, bardzo ciężko osiągalny.
Nikita reż. Luc Besson, 1990, - odkupienie winy
Dla potomności - tylko i wyłącznie Nikita francuska w reż. Bessona! żadne ku&%# remakei, oryginał! wtedy Besson umiał kręcić filmy, miał do tego dryg, teraz ewentualnie skrobnie scenariusz - patrzy Colombiana.
Początek to anarchia, rozróba i zabójstwo policjanta z premedytacją ale jest szansa na odkupienie winy i przysłużenie się społeczeństwu [sic!] jako zabójca na zlecenie / cyngiel. Wszystko idzie sprawnie ale nagle i niespodziewanie okazuje się że normalność smakuje tak dobrze i to jest sprzeczność z którą trudno żyć. W roli Nikity, wtedy żona Bessona - Anne Parillaud
Muzyka - Eric Serra - kochany druh Luca i Reno, komponował do każdego jego filmu kanonicznego - Wielki Błękit, Leon Zawodowiec. Z perspektywy czasu czuć posmak lat 90tych ale czy to zarzut?
Kill Bill reż. Quentin Tarantino, 2003-2004 - epopeja zbrodni; zemsta
Rozpierducha, banalizacja przemocy, hektolitry syropu klonowego (krew), tir odciętych kończyn, japońska stal, kopanie grobu, węże, karate ćwiczyłem z
Muzyka - kopalnia utworów, przegląd kilku dekad muzyki światowej, bomba.
na deser pełniejsze zestawienie - well
sobota, 23 stycznia 2016
Pitbull -nowe porządki rewelacja
Melduje że Pitbull - nowe porządki - rewelacja! Dobre, mocne kino, sensacja na światowym poziomie. Linda! Ostaszewska!! Dygant !!! Stramowski! Krzysztof Czeczot!!
Polskie kino w uderzeniu. Jak to spier $#@% £ pisowcy to niechaj będą przekleci po trzykroć bo mamy złoty okres naszego kina.
Hołk
La pelle [Skóra]
wersja jakby z opery [?!]
piątek, 22 stycznia 2016
czwartek, 21 stycznia 2016
przystanki autobusowe jako szalona architektura ZSRR

wtorek, 19 stycznia 2016
Zaginiona dziewczyna (Gone girl) czyli Fincher to dobry jest, dobry
Historia czy pan zabił panią czy pani pana? ha!
Czy dobro zwyciężyło? czy zło zostało potępione? Kto jest dobry, kto jest zły?
Muzyka - Trent Reznor & Atticus Ross
niedziela, 17 stycznia 2016
Weekendy filmowe
W muzyce brakuje co prawda wyrazistego motywu przewodniego na miarę Eye of the tiger ale jest za to duża dawka rapu.
Nienawistna ósemka - rasowy spaghetti western na 3 godziny i siedem minut!!! (czyli pobity Sergio Leone z Pewnego razu na dzikim zachodzie 2,45min.)
Film iście teatralny, 90% akcji dzieje się w pomieszczeniach (gospoda ... pasmanteria!), bohaterowie gadają, gadają, gadają, gadają, gadają, gadają, gadają, gadają, gadają jeb łup przemoc i koniec. Cała plejada tarantinowskich aktorów - Samuel L. Jeckson, Kurt Russell, Tim Roth, Michael Madsen, ale też w malej rólce Zoë Bell (tak, tak kaskaderka z Death Proof) + fenomenalna Jennifer Jason Leigh jako pojmana Daisy Domergue + w nieoczywistej dla siebie roli piękny niu niu niu Channing Tatum jako Jody (brat Daisy).
Całość kręcona w starym stylu na taśmie filmowej i to panoramicznej Ultra Panavision 70mm - piękna scena początkowa i tu warto przejść do muzyki. Ennio Morricone i wszystko jasne - wspaniałe, doniosłe, niepokojące.
poniedziałek, 4 stycznia 2016
Przekładaniec czyli Wajda czyta Lema
rok 1968r. W głównej roli niezastąpiony Kobiela (Ryszard Fox), ale widzimy też Zelnika (lekarz), Annę Prucnal (żona brata), Ryszarda Filipskiego (adwokat).
kostiumy Barbara Hoff

"kontynuacja matki"
Słuchowisko "Czy pan istnieje, Mr. Jones?"
niedziela, 3 stycznia 2016
okładka vs muzyka
Konkurs na Najlepszą okładkę minionego roku - coverawarts.com [okladki]jest świetnym przykładem na powyższą tezę. Sto okładek polskich twórców muzyki, którzy nagrali krążek w 2015. Większości artystów w ogóle nie kojarzę, kilku odkryłem, kilku przeraziło i kilku zniechęciło, paru utwierdziło. ekscytująca podróż. Rozrzut gatunkowy jest spory, od rapu, poprzez muzykę gitarową, meta po punk, eksperymenty
Co mnie zaskakuje to dbałość o cały projekt (tfu na psa urok) czyli muzyka, opakowanie płyty - mieszane techniki druku, tłoczenia, uszlachetnienia (złocenia, lakier wybiórczy), wykrojniki, itp oraz dbałość o teledysk. Niestety czasami opakowanie deklasuje muzę, cóż, może bez przykładów.
tymczasem:
Marcelina - nie mogę zasnąć
Mjut - wszyscy ludzie i ja
Małe miasta - piątek
Spoiwo - skin post [rock czy coś]
Jurek kiler - Bill murrey / ktoś coś [w jednej ławce z Rasmentalism]
Poeci do piór! poeci do mikrofonów!
irlandzka poetka, triumfy święciła w latach 80 i na początku lat 90 - cały techno/rave zamęt. Mocne. Matka electro, new wave?
Saul Williams (+ dj Krust)- Coded Language [1999]
drum'n'base-owe kazanie, liryczny rozpierdol, motoryczny potok słów, robi wrażenie
Niwea - Miły młody człowiek (Wojciech Bąkowski)[2011]
to był policzek, to był kubeł zimnej wody z mydlinami. to był ten tego, no