Tydzień owocny, sporo trafień, sporo tropów, ślady świerze odciśnięte w mokrej ziemi oraz stare, skamieniałe. Oczym to o czym.
Pierwszy strzał to piękna winylowa trójca:
polskie PTAKI - Kalina Ep - funk, house, bugi-ługi, gibanie i co tam jeszcze. pycha. utwór Skała = faworyt.
Okładka - klasyka, koperta, front zdjęcie krzaczory i betony; tył krzaczory graficzne
Całość wydana w efemerycznej wytworni Young Adults Rec. 2014
drugi to Uku Kuut z Rosji, żyjący w Szwecji-Estoni oczywiście że Ameryce. jakkolwiek tytuł płyty Uku Kuut - Vision of Estonia. Jest troszkę chłodno, troszkę smutno, żeby przyspieszyć i na kończy zgrzeszyć wokalem. nice
Okładka - koperta; front młody waść pan Uku Kuut; tył Uku przy pracy plus notka plus utwory - całość posadzona na brązowo-zepsuty-banan apli.
Wydawca: PPU Products 2012
trzeci to Niagara - popis niejakiego Klausa Weissa. tak tak niemiecki jazzmen i to pierwszej wody.... przynajmniej w tym projekcie. Płyta zawiera dwa sety po prawie 20minut jezzu, improwizacji i afro-jazdy bez trzymanki. dylyszys!
Okładka - ok, okładka to nic innego jak piękny biust...mokry biust (jak to brzmi), zroszony! skąpany!! ech...
okładka rozkładana, w środku zdjęcie bandu + lista utworów (dwa :), lista muzyków
rok wydania 1970 (reedycja 2010 przez MIG rec.)
To było w tym tygodniu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz