niedziela, 30 listopada 2014

cudze chwalicie a swego...

Ilustrator z Dużego Formatu -  Michał Dziekan - pomysł, detal, kompozycja, humor, styl - 100% pro!

© Michał Dziekan

© Michał Dziekan

więcej tutaj:
 www
 Flicker

Bo ja się uczę cały czas

Słowo na dziś -
Appendix (łac.) lub apendyks - dodatek, załącznik, uzupełnienie np. fotografie dodane do książki jako ostatni rozdział.

za Słownikiem wyrazów obcych PWN 1991.

sobota, 29 listopada 2014

New Yorker vs The Beer Book

Zaiste dziwne polowanie, dwie zdobycze, na pierwszy rzut oka inne, bez punktów wspólnych (prenumerator New Yorkera z piwem - he?) ale ...
New Yorker z piwkiem

Postcards from the New Yorker - 100 covers from ten decades
Wydawnictwo Penguin 2012

Sto okładek magazynu wydanych w formie kartek pocztowych od wydawnictwa Penguin. . Jest to kolejna z serii jaką upolowałem, tutaj Vanity Fair - polowanie
Tym razem rządzą ilustratorzy, przyjemność ogromna, każda kartka to przyczynek do poszukiwań i odkrywania światów, pięknych, mądrych ilustracji, czasem dowcipnych, czasem melancholijnych.
Kto jest obecny, min.: Crumb, Art Spiegelman, Sempé (kocham jego rysunki, lekkie, z dużą przestrzenią, bielą ale jakże treściwe!), Istvan Banyai (pierwsze widzę ale przebojem trafia do top ten, co za kreska, co za pomysły!!!), Peter Arno, Rea Irvin ... jest co oglądać i się delektować.

© Sempe - akurat tej okładki niema w zestawie

© Istvan Banyai - poza zestawem


© Peter Arno - poza zestawem
© Rea Irvin - poza zestawem


Ilustracje z New Yorkera link
Peter Arno - ilustracje z NY foto bank
Istvan - tumbler - a spróbuj przejrzeć do końca, ha!

The Beer Book - editor in chief Tim Hampson
wydawnictwo DK, 2014
oprawa twarda

Na koniec, dwa słowa o piwie, cóż ciekawego skoro nie można się napić. Otóż etykiety! Projekty etykiet, z całego świata + historia trunku (dla mnie mniej zajmująca).
Pięknie wydana, piwa (etykiety) z całego świata, różne butelki (projekty opakowań np. włoskie niczym wino, szampan).


czwartek, 27 listopada 2014

Pan Kleks tu nie stał

Pan Kleks tu nie stał. wybornie! Ok, gdzie tu kultura? Wizerunek, projekt, pomysł, wykonanie, prezentacja.
foto PanTuNieStał.pl

środa, 26 listopada 2014

wtorek, 25 listopada 2014

jestem normalnym gościem - trend jest światowy

Adres dobry - Prosto Artysta nieznany (mi), kawałek poprawny, klip w trendzie, bit połamany, koszulka z dużą cyfrą, zdrowa dziewoja w negliżu i piana w puszce. Słodka. Za słodka. I dystans i żart :)

poniedziałek, 24 listopada 2014

Pamiętam że Perec

Wspaniała, maleńka książka Georges'a Perec'a (a napisał dużą, hę?). Dostajemy krótkie wpisy, często dwa słowa, nazwisko, nazwę czegoś (kogoś) kto utkwił w pamięci Pereca. Początkowo przeraziłem się że nic z tego nie pojmę, frankofonem nie jestem, wiedza o latach 60-tych nie za duża ale z pomocą przychodzi tłumacz (Krzysztof Zabłocki) i przypisy. W zasadzie pół książki to przypisy, bardzo ciekawe, wyjaśniające kto z kim, na kogo, poco, kontekst (np.polityczny), obyczaje.
Książka daje dobry punkt wyjścia do kolejnych polowań. Takie cuda:
*GARAP
*Cinerama - sposób wyświetlania obrazu - a widzisz ty punkty wspólne

Georges'a Perec'a "Pamiętam że"
okładka miękka, ze skrzydełkami, lakier wybiórczy + zakładka
grafika na okładce PIOtr Kaliński
wydawnictwo Lokator, Kraków 2013

niedziela, 23 listopada 2014

Wojna papierowa czyli plakaty i ulotki a propaganda

Książeczka jest malutka, cieniutka ale o treściwej treści. Pokazuje rys historyczny powstań śląskich (powstania?!) wraz z kilkunastoma przykładami plakatów i ulotek, zarówno strony niemieckiej, jak i polskiej. [wartość praktyczna] Dobrze jest dowiedzieć się kim był Korfanty, stojąc w korku na ulicy jego imienia. "Wojna papierowa - powstania śląskie 1919-1921"
Autor Józef Krzyk Okładka miękka (średnia, nie wiem jak się nazywa ten rodzaj, bo ani to twarda ani stricte miękka, agorowa :)
sory, zdjęcie własne

sobota, 22 listopada 2014

Miasto

Upolowane w mieście. Nic nie wiem. Bez podpisu, w mało widocznym miejscu ale fajne, w dobrym stylu.

Poniewczasie

Czasami tak jest że czytasz o ciekawej publikacji i już jest za późno, drzwi zamknięte, roleta opuszczona, psy bez łańcucha. Czyli co począć? Polować! „Mozaika warszawska” Paweł Giergoń

środa, 19 listopada 2014

Carolina VS Kim Kardashian

W puszczy poruszenie bo Carolina Beaumont była pierwsza w incydencie z szampanem z 1976 :) 
foto Jean Paul Goude 1976′s Champagne Incident


poniedziałek, 17 listopada 2014

Internetowe archiwum czyli 2,6 miliona skanów

Przedzieram się przez las a tu polanka z 2 600 000 zdjęć/skanów z książek, o jacie!

<iframe src="https://www.flickr.com/photos/internetarchivebookimages/14745042832/in/photostream/player/" width="75" height="75" frameborder="0" allowfullscreen webkitallowfullscreen mozallowfullscreen oallowfullscreen msallowfullscreen></iframe>

Link do zbiorów FLICKR

Open Culture dało mi trop

kavinsky

Liście opadły,  a z mgły wyłonił się czerwone ferrari. Po lesie? Ach, to Kavinsky, może może

niedziela, 16 listopada 2014

co mi tu trójka gra

Idziesz przez las, liście na dukcie, szyszki w bucie aż tu nagle strzał, dym, zawierucha. Nie dobyłem broni gdy mnie kąsało złe, małe i włochate.

PLUM - Only Human w remiksie niejakich Leonidas & Hobbies

Orginał jest lekką snują ale remks dodaje życia.




art brut czyli sztuka nieokreślona / osobna

Polowanie to w zasadzie ciągłe siedzenie w krzakach. Jak zaczyna padać to zastanawiasz się kto tu jest normalny i po kiego to wszystko. Kurtka mokra, koszulka mokra, majty nieznośnie mokre! I zwierza ani widu ani słychu. Ale jest, słychać jak przemyka, jak jest ale jakby go nie było.

Trafiłem przypadkiem na film Samuela Daibera - "Twórcy szaleni", opowiada on o zjawisku Art Brut - sztuce ciężko definiowanej (lub całkowicie się wymykającej), sztuce osobnej, wreszcie sztuce amatorskiej i co nie bez znaczenia, twórczości ludzi uznawanych za szalonych (bywalcy zakładów psychiatrycznych - min. schizofrenicy). Brzmi upiornie i odpychajaco ale jest to bardzo ciekawy temat do eksploracji.
Sylwetki twórców jacy się pojawili w filmie, przyprawiają o zawrót głowy.
Jest Georga Widener ilustrujący zestawienia faktów na osi czasu np. który  Kima Peek'a geniusza, pierwowzór Raymonda z filmu  Rain Man który robi niesamowite zestawienia dat i wydarzeń, mający jakby umysł totalny, pamiętający ilość przecinków w książce, danych liter ale też faktów - katastrofy lotnicze mające miejsce w niedzielę, na przestrzeni 100 lat!! Wszystko zestawione w diagramy.


Jest chłopak z Japonii - Kunizo Matsumoto - analfabeta, który intuicyjnie zapamiętuje litery (znaki kanji), tworzący całe zestawienia symboli, w konstelacje, mrowie znaków, daje to niesamowity efekt. Szczególnie upodobał sobie czyste powierzchnie kalendarzy, które wzbogaca znakami. Dla nas, europejczyków, ich czytelność umyka, pozostaje tylko (aż) czysta przyjemność obcowania z estetyką dzieła.


Najbardziej interesujące i poruszające jest piękno tej, jakby pierwotnej potrzeby sztuki, bez zadęcia, bez warsztatu, bez trendów, instytucji i co znamienne, bez potrzeby poklasku i akceptacji widzów (często wynika to z choroby, braku świadomości gdzie się jest, co jest grane).
Niektóre obrazy, grafiki, pokazane w dokumencie, są tak dobre ze spokojnie mogą stawać w szranki z artystami głównego nurtu. To też jest zagadka, potrzeba klasyfikacji, która każe nam wszystko o metkować, nazwać, policzyć, ponumerować a na końcu, powymądrzać się i skrytykować, uznać i nagrodzić lub zganić i zgnoić, zapomnieć.
Nie twierdzę że historię sztuki trzeba pisać na nowo, ale warto wstrzymać się z pochopnymi sądami na temat czyjejś twórczości, lokalnego nawiedzonego artysty. Osobiście, jako wychowanek graffiti (jak to pięknie brzmi :P), znam z autopsji potrzebę tworzenia i pułapki "kopiowania" stylu, trendów, pułapki narzędzi i opinii innych.
Także wniosek jest taki, patrzeć, tropić, zachwycać się, nie zachwycać, wiedzieć i doceniać.
Czy dyplom uczelni artystycznej tworzy automatycznie z ciebie artystę? hę?

Karel Havlicek (Czechy)

Guo Fengyi ( Chiny)

Henry Darger (USA)



ps.
Na mój rozumek, łapie się tu Nikifor Krynicki, Ociepka - Grupa Janowskiej

adresy do sprawdzenia Art Brut:
Kilka przykładów z kolekcji Dubuffeta w Lozannie
ABCD Art Brut
Amerykanie powołali oczywiście swoją nazwę Outsider Art  


sobota, 15 listopada 2014

Hellboy VS Wiedźmin

Przypadek rządzi światem - mało odkrywcza myśl ale przypomniałem sobie o niej dzisiaj jak wpadłem na dzika z zagajnika, ja się go nie spodziewałem, on też zmieszany. Poszliśmy na bro a było to tak:

Hellboy #12 - Burza i Pasja - konieczne chusteczki do ocierania łez i czekolada na pocieszenie.
Według znaków w piekle i na ziemi, jest to pożegnanie Mignoli z Hellboy'em. Zamyka wszystkie drzwi, okna, strzela z dubeltówki... bla bla bla jest jak ma być, dobre rysunki, fajna historia, płacz i szloch.
Ok, z hellboyem to ja mam tak, że nie są to poważne traktaty na temat legend, przesądów, lęków, plotek (nazi-okultyzm) ale misz-masz, dobry start do głębszych studiów, poszukiwań. Całość okraszona fenomenalnymi rysunkami Mike'a, które zapierają dech; wszystko w stonowanych kolorach.

Wydawnictwo: Egmont - seria świat komiksu, z błogosławieństwem Dark Horse Books 2014
Okładka kochany ♥ Mike Mignola
Rysunki Duncan Fegredo
Kolory Dave Stewart

Wiedźmin - Dom ze szkła.
Noż tego się nie spodziewałem, taki zwierz u bram! Komiks jest wynikiem kolaboracji Dark Horse Book i CD Projekt Red. Czyż nie dożyliśmy pięknych czasów gdy pomysł z Polski inspiruje twórców z zagramanicy/hameryki. Łzy szczęścia.
Do rzeczy, mamy całkiem spory zeszyt (ponad 120stron) z historią o Wiedźminie. Książki już nie pamiętam, tylko delikatne zarysy co się działo ale z zapowiedzi na okładce ma to być rozwinięcie pobocznych wątków z książki / gry, lub poprowadzenie historii i innym kierunku. To co dostajemy jest całkiem zgrabne i dobrze wróży na przyszlość.
Tak, okładka jest Mike'a ♥ kurde że też całości nie narysował.

Wydawnictwo: Egmont - seria świat komiksu, z błogosławieństwem Dark Horse Books 2014
Okładka MM
Rysunki Joe Querio 
Kolory Carlos Badilla

Okładka: Format 17x26cm, taki jak przy Hellboyu, z ta różnicą że twarda oprawa. Kolory piękne, rysunki dobre, cena killerska.


środa, 12 listopada 2014

Nowy soundtrack do DRIVE?

Pomysł nowego soundtracku do Drive jest iście diabelski, mierzyć się z czymś niemal idealnym to albo bezczelność albo szaleństwo albo BBC. Tak, BBC Radio 1, poniżej making of, scieżka do wytropienia....



Co dostajemy? Otoż jest ciekawie, jest smakowity klimat lat 80 (i to jest lukier i to jest wafelek w tym deserze) są snuje, są rocki, są bity i wokale. Takie cuda:
Pryda -  Sequence One <zajeboszcze soczyste back to 80's mom
The 1975 - Medicin
Bastille - The drive
Chvrches - Get away
John Hopkins
Laura Mvula
the Neighbourhood - Shannon
ZZC - to The Bone




wtorek, 11 listopada 2014

Za to lubię polowania, nigdy nie wiadomo co utrafisz i gdzie. Każde miejsce, zdarzenie, skromny filmik o jeździe na desce, rozwałce graffiti lub hipsterski-love-song (what?) może przynieść tropy do ciekawych rzeczy/zdjęć/grafiki/muzyki/...
Tak też się dzisiaj podziało. Strzały poszły w las i po śladach dotarłem do artysty o pseudo DVWLX i utworu Get Out - tym samym mam kolejkny kawałek do playlisty "muzyka do kreatywnej pracy".
Ale to nie koniec. Patrzę ja w koło a tu takie owoce że opędzę danie główne i deser. Jużci bieżę ku zdobyczy i trafiam na Black Butter Records i zespół Rudimental. Ok, nic nowego, klip o kolesiu na bmx-sie, który stracił nogę w wyniku wypadu - znany, często 'lata' na  stacjach muzycznych (tak, jeszcze są takie). Tymczasem trafiam na wersję live ze studia Radio One  i jest MOC!!  wokalistka o kapitalnym mocnym głosie, żywy band, trąbka! niga pliz.
i tak to jest. do sprawdzenia w smaku Rudimental, Ella Eyre, no i oczywiście inni artyści z BB Rec.
Uszy najedzone.
btw. Klip o którym wspominam, też zasługuje na uwagę, jest niczym reportaż/dokument. Rzadko się takie trafiają. Przypomina mi się AIR - All i need


niedziela, 9 listopada 2014

Mgła opadła, widoczność się poprawiła, ptaki zaśpiewały, wyszło słońce i rozpoczął się piękny dzień. Jak piękny dzień to i apatyt rośnie i coś by tu się upolowało na strawę dla duszy i ciała. Łuk w ręce i chodu na zwierza.
Przebiegu polowania  nie będę opisywał, grunt że udane. Najedzone ucho i oko.

Ucho:
Fisz Emade Tworzywo - Mamut. O jacie, ale stopa, ale bit, ale zaskoczka. To jest najlepsze w Braciach W, nigdy nie wiadomo co zagrają, jaka będzie ich nowa odsłona. Przed chwilą rockowy jazgot z Kim Nowak, potem blusowa melancholia z ojcem a teraz - klubowy bit, rapowy tekst + gościnne churki m.in.Kasi Nosowskiej (to jest jej rok! występ na Męskim Graniu!!!!).




Wydanie CD:
Książeczka z tekstami piosenek, do każdej wyborna grafika - autor: Tomasz Płonka + zdjęcia Igora Omuleckiego i Jana Brykczyńskiego.

wydawca: Art2 Music 2014

Oko:
Zestaw stu pocztówek z okładkami Vanity Fair. To jest coś na co trafiam od czasu do czasu w lesie tk maxx. Seria wydawana przez Penguin jest przepiękna, nie wiem ile zestawów obejmuje, ale ja już mam poroże z klasycznych okładek wydawnictwa Penguin, Puffy (ilustracja dziecięca) oraz Lady Bird (książki dla dzieci). Obecna zdobycz to okładki magazynu Vanity Fair z poczatków działalności, także mamy smakowite kąski z lat '30 (art deco). Bardzo inspirujące.
Polowanie, polowanie, na nie, na nie.

Tydzień owocny, sporo trafień, sporo tropów, ślady świerze odciśnięte w mokrej ziemi oraz stare, skamieniałe. Oczym to o czym.

Pierwszy strzał to piękna winylowa trójca:
polskie PTAKI - Kalina Ep - funk, house, bugi-ługi, gibanie i co tam jeszcze. pycha. utwór Skała = faworyt.
Okładka - klasyka, koperta, front zdjęcie krzaczory i betony; tył krzaczory graficzne
Całość wydana w efemerycznej wytworni Young Adults Rec. 2014



drugi to Uku Kuut z Rosji, żyjący w Szwecji-Estoni oczywiście że Ameryce. jakkolwiek tytuł płyty Uku Kuut - Vision of Estonia. Jest troszkę chłodno, troszkę smutno, żeby przyspieszyć i na kończy zgrzeszyć wokalem. nice
Okładka - koperta; front młody waść pan Uku Kuut; tył Uku przy pracy plus notka plus utwory - całość posadzona na brązowo-zepsuty-banan apli.
Wydawca: PPU Products 2012

trzeci to Niagara - popis niejakiego Klausa Weissa. tak tak niemiecki jazzmen i to pierwszej wody.... przynajmniej w tym projekcie. Płyta zawiera dwa sety po prawie 20minut jezzu, improwizacji i afro-jazdy bez trzymanki. dylyszys!
Okładka - ok, okładka to nic innego jak piękny biust...mokry biust (jak to brzmi), zroszony! skąpany!! ech...
okładka rozkładana, w środku zdjęcie bandu + lista utworów (dwa :), lista muzyków
rok wydania 1970 (reedycja 2010 przez MIG rec.)



To było w tym tygodniu

czwartek, 6 listopada 2014

Kishin Shinoyama

Kishin Shinoyama
Kishin Shinoyama
Kishin Shinoyama
Kishin Shinoyama
Słowa zbędne. Obraz, obraz, obraza.

who-is-who
TBR