Nie pamiętam czy to było wcześniej (takie mam wrażenie) czy dopiero przy okazji premiery filmu Drive i soundtracku do niego, ale wtedy odkryłem cały nurt czerpiący na resentymencie do dźwięków lat 80tych - szuflada synth wave i moje serce/ucho zostało skradzione. Chyba każdy kto rocznikowo łapie się na lata 80te ociera ukradkiem łzy wzruszenia :P
Tropy prowadzą do Chromatics, Kavinsky (love love!!), Dynatrona, Com Truisa, Noir deco i całej plejady:
Lazerhawk
Miami Nights 1984
Power Glove
Mitch Murder
Kavinsky
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz