niedziela, 28 lutego 2016

Everybody dance now czyli kto tu tak naprawdę śpiewa

Szok i niedowierzanie. W latach 90 zespół C+C music factory wylansował hit Everybody dance now,  z fajną panią na wokalu - patrz teledysk. Jakie było moje zdziwienie gdy okazało się ze na wokalu był kto inny - casus Milli Vanilli.  Kto jest zatem właścicielem  (właścicielką ) głosu? Otóż słusznej postury Martha Wash. Co za głos!!!

Wersja live z żywym bandem


krótki wywiad min. o śpiewaniu za kogoś, coś jak ghost writer w pisaniu książek

sobota, 27 lutego 2016

jedno słowo - miasto

Niesamowity klip, krótki metraż .. jakkolwiek, jest wszystko i jest jeszcze więcej - graffiti, muzyka, rap, dnb, saksofon, Melbourne!

Miasto Melbourne
graffiti Solfes
muzyka Erin McKimm
rap/story telling/ snucie opowieści / poezja - Omar Musa
reżyseria Selina Miles
zdjęcia - ekipa Swarm UAV



start z parkingu przy Rose St przez Brunswick St do Leicester St.,
mijamy Fitzory Nursery (to był trop!) i aż do skrętu w ulicę Napier St. ,
na rondzie w Kerr St. po chwili przez parkan i wolną działkę, garaże, bajzel aż do Argyle St. i stąd prosto do Smith St.,
skręt w lewo i odrazu w prawo w Easey St gdzie wchodzimy do restauracji Easey's z trzema wagonikami metra na dachu (powaga!)

niedziela, 14 lutego 2016

kulisy Zjawy

Film dokumentalny o kulisach kręcenia Zjawy,  przy czym nie jest to typowy making of a historia rdzennych amerykanów, na przykładzie kilku osób biorących udział w filmie - z tego co zrozumiałem żaden nie jest zawodowym aktorem.
Chłopak grający Hawka syna Glassa grany przez Forrest Goodlucka
Wódz plemienia Ree Elk Dog, szukający swojej córki  - grany przez Duane Howarda
Hikuc czyli indianin spotkany w epizodzie z bizonami, który ratuje i opiekuje się Glassem,  sam również podążający szlakiem vendetty - grany przez Arthura Redclouda - teksańskiego kierowcę ciężarówki  [!!!].


niedziela, 7 lutego 2016

Śpiewający obrusik czyli niech nam grają młodzi

Wspaniały!
Oglądamy cztery nowele plus making off czy raczej przesłuchanie studentów IV roku Wydziału Aktorskiego Szkoły Filmowej w Łodzi.  Pierwsze trzy są dość społeczne, o różnym kalibrze gatunkowym,  a ostatnia to przypowieść  wg. jakiejś legendy  ( tak to brzmi) plus finałowy popis w stylu Bollywood! Bomba!
Aktorzy są wspaniali,  pełni werwy,  pasji, chce się ich oglądać. Mam nadzieje że  posypią się dla nich propozycje bo szkoda by było tracić takie talenty.

sobota, 6 lutego 2016

O dziewczynie która wraca sama nocą do domu "Smutne piosenki trafiają w setno"

"Smutne piosenki trafiają w setno"
Piękny film, love story niczym Jarmusha z Winona Ryder. Wampirzyca w powiewającym czadorze jak peleryna drakuli , pomyka na deskorolce po pustych ulicach Bad City. Do tego irańska irkanacja James Deana.